środa, 29 lipca 2015

List Nr 3 ----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------==Seba ==-----------------------------------------------------------O stary co się z tobą porobiło...................:( od zawsze pamiętam ciebie z uśmiechem na twarzy  ,pomimo ze ostatnio mało co gadaliśmy ,bo nasze drogi się nieco rozeszły................Co ciebie na mieście spotkałam to z uśmiechem pozytywnie nastawiony do życia .Ostatni raz co się spotkaliśmy w sumie przypadkiem na dłuższa chwile to było dzień po tym jak zrobiłeś sobie tatuaż .Mówiłeś wtedy ze boli cie tylko trochę ,a tak naprawdę widać było ze bolało strasznie ,uważałeś na ta rękę ,a gdy weszliśmy do ciebie do domu o razu smarowałeś ja maścią .Znamy się od dzieciaka i od zawsze pamiętam jaką uczuciowa osoba jesteś .Pamiętam jak kiedyś uczyliśmy się chyba historii albo przyrody u ciebie na podwórku i później jak zdałeś i wracaliśmy razem do domu po szkole to wszedłeś  do kwiaciarni jak jeszcze była na Grzybowie i  kopiłeś mi kwiatka ;).Pamiętam ze cieszyłam się jak głupia ;)Teraz jak to wszystko pisze to przypomina mi eis masa wspomnień z Tobą .Pamiętam jak zawsze po lekcjach na krzywym kole gruszki zbieraliśmy:),albo jak coś u ciebie gotowaliśmy dość nieumiejętnie i Twoja mama nas wyzywała o bałagan w kuchni hihi:) .Pamiętam tez twojego dziadka którego bardzo kochałeś .Pamiętam twoje urodziny i twojego psa nawet zdjęcia mam jeszcze na kompie z tych urodzin .Pamiętam tez twoje kłótnie z Mikołajem i to jak się cieszyłeś ze twoja mama jest w ciąży .To było w sumie dość nie dawno jak kiedyś u ciebie byłam i włączyłeś horror a ja się  bałam i później słuchaliśmy muzyki ,pokazywałeś mi swoje płyty .Pomimo ze już się nie trzymamy może jak kiedyś ,fajnie by było odnowić  nasz kontakt .Każdy z nas ma już inne towarzystwo itd.,ale mimo wszystko..........W sumie to mam nadzieje ze ten list przeczytasz już sam ,a nie tylko będziesz słyszeć .........Jak się dowiedziałam ze jesteś w szpitalu to nie sadziłam ze twój stan jest aż tak poważny dopiero ostatnio jak zobaczyłam ze leżysz  pod piety do tych maszyn .............aż mi się przykro zrobiło .Stary ! Pamiętaj ze jesteś twardy ,ze masz dla kogo żyć ,ze czekają z niecierpliwością na ciebie przyjaciele i twoja mama.Walcz do końca bo jeśli walczysz to wygrywasz lub przegrywasz na samym początku a mimo wszystko trochę cie znam ,wiem ze jak chcesz to potrafisz .Może w tej sytuacji to głupi przykład ale tak zemną walczyłeś w podstawówce żeby siedzieć pod oknem ze sobie to wywalczyłeś :P Tak samo będzie teraz !3maj się  .K.M.:)----------------------------------------Głupawka Z bratem :)
-Z siostra 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz