piątek, 7 sierpnia 2015

KONFRONTACJA ................................

Cd...................................Tak jak pisałam ,postanowiłam coś z tym zrobić poprosiłam lekarza rezydenta i powiedziałam jej że takie sytuacje maja miejsce było widać że ja to ruszyło i była wstrząśnięta i uwierzyła mi .Powiedziała że pójdzie i porozmawia z lekarzami i oddziałowa pielęgniarek ," na pewno będziemy to wyjaśniać "-odp ,po około godziny zawołano mnie. Myślałam wówczas że w końcu ten koszmar się skończy i będą dbać o Sebę ,byłam jednak w błędzie.Weszłam do pokoju lekarzy, na ich twarzach była powaga i złość.Pani profesor powiedziała -"słucham o co chodzi proszę mówić " .Mówię że syna zostawiono nago po zabiegu cewnikowania , profesor powiedziała-" to niemożliwe mamy wykwalifikowany personel który dba o pacjentów" -"No raczej nie dba wiele razy to zauważyłam i nie tylko ja bo mam świadków na to i jeśli to się nie zmieni będę musiała podjąć inne kroki na razie jestem w stanie zrozumieć ze macie tyle dzieci i  można coś zapomnieć np: godz podania leku itd ale to już była przesada ,mam filmik na którym widać ze syn się nie rozkopał i wiele innych filmików gdzie jest brudno na sali ,był dzień kiedy przykryto syna mokra kołdra przy otwartym oknie jesienią ,a wy się dziwicie czemu on ma zakażenia ?Ja się nie dziwie.To że jestem co drugi dzień to nie oznacza ze mam syna gdzieś i ze nie będę zwracać wam uwagi.-"pani profesor odp."to proszę siedzieć i go pilnować jak jest pani taka mądra lub zmienić szpital !" No i wtedy się zaczęło .Jestem osoba która zwraca uwagę na szczegóły a ze w życiu wiele przeszłam rozpoznaje emocje ludzi ,którzy kłamią i chcą coś ukryć.Więc zauważyłam nerwowe zachowanie pielęgniarki, oddziałowej ona wiedziała o czym mówię  ,próbowała zmienić temat i zarzucić coś mi- "A pani przynosi dziecku piżamy ?bo on nie ma! i cała się trzęsła nie potrafiła ukryć emocji ,- "Tak piżamy ma na bieżąco i wiele razy zwracałam uwagę żeby nie brać ich do prania bo giną tzn przepraszam nie wracają do syna na dolnej półce jest kartka jest tam napisane "Piżamy brudne proszę zostawiać mi "a u góry kartka- "Piżamy ,ręczniki ,bielizna czysta ,jestem co drugi dzień i zabieram je do domu ".Na to ona kosmetyki do pielęgnacji kończą się,Środki i kosmetyki są w szafce Seby obok łózka wystarczy zajrzeć! Oddziałowa usilnie próbowała się czegoś dopatrzeć ale jak widać była mało doinformowana.Zarzucono mi że niby jak wychodziłam to nie przywiązałam syna i sobie coś wyrywał ,"nie tego to mi na pewno nie wmówicie, bo tez mam świadków na to, np A.N, zawsze jak wychodzę ja ,czy ona to informujemy was że syn jest przywiązany i że prosimy o sprawdzenie"-zapadła cisza .Pani Profesor powiedziała mi tylko to, że oddziałowa porozmawia z pielęgniarkami i to wyjaśni.Na tym etapie rozmowa się skończyła.Rozmowa może tak, ale nic więcej się nie zmieniło ,pogorszyłam tylko sytuacje . Problem w tym szpitalu polega na tym że lekarze nie biorą pod uwagę tego że takie rzeczy dzieją się pod ich nosem ,(,tzn myślę ze wiedza, udają ze tego problemu nie ma )bo   maja za mało personelu w skutek tego pielęgniarki pozostają bezkarne.Nie mówię że wszystkie takie są ,bo poznałam tez takie które profesjonalnie podchodzą do pacjenta i z życzliwością ,lecz niestety to było tylko na neurochirurgi lub w naszym hospicjum i szpitalu dziecięcym. No więc postanowiłam że wszystkie kosmetyki poustawiam na parapecie i zaznaczę ile było jak wychodziłam a ile będzie po jednym dniu mojej nie obecności ,skoro są używane to będzie ich mniej prawda?Niestety nie były używane ,lub były minimalnie używane jak sobie o Sebie przypomniano,jak zapytałam dlaczego nie był myty dziś ?usłyszałam -"bo on nie chciał" .Dziwne bo jak ja chciałam  go umyć to pozwalał. Widząc że ich postawa nic się  nie zmieniła i na nic była moja rozmowa ,postanowiłam szukać ratunku gdzie indziej i zabrać go do domu i to jak najszybciej .O tym co dalej się działo w następnym poście.CDN..................Pamiętacie to zdjęcie ?Tu Seba powiedział A.N że chce umrzeć, wiecie teraz dlaczego to mówił ,ale chciał żyć dla mnie dla was i na dowód tego ze obiecuje ,ze będzie walczył podniósł dwa palce chciał pokazać ze walczy .Gest VICTORIA -oznacza ZWYCIĘSTWO .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz