Translate

....


.

.

.

.

.

poniedziałek, 4 lipca 2016

LIST DO ANIOŁA...................

Kochany synku...................przepraszam że dawno nie pisałam do Ciebie :( ,dużo się działo ,staram się radzić sobie z tęsknotą na rożne sposoby.Jest ciężko czasem przychodzą dni ,gdzie mam kryzys,ostatnio robiłam sobie sesje zdjęciowa, na zdjęciach jesteś ty .Dzięki tym zdjeciom ,mam poczucie bezpieczeństwa że jesteś ,że czuwasz nad nami  .Bardzo cie kocham i tęsknie. Mama
Zrodzony dla Nieba ............stanął w drzwiach już tylko czas nas dzieli... mamo, tylko czas ,spoglądając na matkę ,słuchał jej słów w milczeniu -dlaczego już mnie nie cieszy wiosna,ni lato, ni jesień, ni zima ...........
dlaczego słonce nie daje ciepła 
dlaczego tak trudno jest żyć 
dlaczego odszedłeś  ty
zostałam sama a jednak nie
bo jesteś tam w gorze gdzieś
patrzysz z obłoczków na mą smutna twarz
i wołasz głośno- mamo zacznij się śmiać,
jest mi tu dobrze nie boli mnie nic
czekam na ciebie ale ty mamo musisz żyć!Spotkamy się kiedyś na pewno poznasz mnie
i wtedy powtórzę ci to co na pewno wiesz
Mamo ja Kocham Cie..... Jestem i będę przy Tobie.............Zawsze

Siedzę ..............
I patrzę na Ciebie Matko zamyślona
Patrzę jak płaczesz po kątach skrycie
Jak starasz się na nowo ułożyć swe życie
Jak walczysz z trudami dnia codziennego
I jak tęsknisz do Mnie – do Synka swojego
Jak tłumaczysz bliskim i dalekim
Że byłem Dzieckiem, że byłem Człowiekiem
Że choć już prawie dorosły w Twym sercu schowany
Byłem Twym Synem – kochanym i oczekiwanym
Matko kochana – Twój ból nie ustaje
Wiedz, że mnie również serce się kraje
Lecz widać tak być już musiało
Że teraz osobno, choć wcześniej jedno ciało
Gdy smutno Ci będzie, gdy świat Cię znów wkurzy
Popatrz w niebo, na księżyc duży
Tam zawsze ja – gdy taka potrzeba
Mrugnę do Ciebie z obłoków nieba....